EN

2.11.2016 Wersja do druku

Wściekłość

"Wściekłość" Elfriede Jelinek w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Andrew Haydon na blogu Postcards from the God.

Elfriede Jelinek to fenomen. Cierpiąca na agorafobię i przez to uwięziona w swoim austriackim domu, jest prawdopodobnie jedną z najbardziej docenianych dramatopisarek w krajach niemieckojęzycznych, może nawet w całej Europie. Na litość boską, w końcu dostała Nagrodę Nobla! Jej bardzo literackie i postmodernistyczne teksty są gęstym kolażem przekazów medialnych, teoretycznych rozważań, strumieni świadomości i poezji - autorka często nawet nie wskazuje mówiącego podmiotu. Na papierze wygląda to jak monolog, czy wręcz powieść. Gdy reżyserzy podejmują wyzwanie pisarstwa Jelinek i mierzą się z absolutną niemożliwością jego dosłownej inscenizacji - tekst zmienia się nie do poznania. Przyznaję ze wstydem, że do tej pory nigdy tego nie pojmowałem. Tak, podobały mi się inscenizacje utworów Jelinek. Ale nawet gdy oglądałem je po angielsku lub z angielskimi napisami, nie byłem w stanie porządnie zrozumieć ich przesłania. Kiedy czytałem obsz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wściekłość - Teatr Powszechny, Warsaw

Źródło:

Materiał nadesłany

Postcards from the God

Autor:

Andrew Haydon, tłum. Joanna Meuś

Data:

02.11.2016

Realizacje repertuarowe