EN

27.10.2016 Wersja do druku

Mocna premiera na początek sezonu

- Mam wrażenie, że za każdą rewolucję, jakiej próbuje się dokonać, kobiety obrywają rykoszetem, a szowinizm i patriarchat są wciąż bardzo aktualne, tu nic się nie zmienia Teraz bardzo gorąca dyskusja dotyczy aborcji. Ale to nie wszystko. Kobiety wciąż borykają się z nierównościami dotyczącymi ekonomii, sprawowania władzy, są niedoceniane na polu nauki, sztuki. To widać na każdym kroku. A kobiety, które z tym dyskutują, które się o to upominają, od razu są kategoryzowane - mówi Jolanta Janiczak, autorka sztuki "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy", której prapremiera odbędzie się w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

W Teatrze Polskim po raz kolejny swój spektakl pokażą Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin. Rzeczywistość przegoniła temat, którym się zajęli. Gdy ponad półtora roku temu w głowie Jolanty Janiczak [na zdjęciu] pojawił się pomysł na spektakl "Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy" nie podejrzewała chyba, że jego premiera przypadnie w czasie niezwykle aktualnym dla tematyki sztuki. Chodzi o wolność Oto bowiem od kilku miesięcy na ulice miast w Polsce wychodzą kobiety walczące o to, by móc myśleć za siebie i samodzielnie podejmować decyzje. A spektakl, który premierowo zobaczymy już w tę sobotę, mówi o kobietach walczących o swoje prawa w czasie rewolucji francuskiej. Punktem wyjścia sztuki jest postać Theroigne de Mericourt, feministycznej działaczki walczącej o prawa, wolność i równe traktowanie kobiet obywatelek. Za swoją działalność została ukarana linczem. Linczem, którego dokonały na niej... kobiety, któ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mocna premiera na początek sezonu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 252

Autor:

Joanna Pluta

Data:

27.10.2016