Dzisiaj o godz. 19.00 w Instytucie Teatralnym odbędzie się spotkanie z Jerzym Trelą w ramach cyklu "Moja historia".
Jerzy Trela urodził się w małopolskich Leńczach w samym środku drugiej wojny światowej. Osierocony przez ojca, był wychowywany przez matkę, która ledwo wiązała koniec w końcem. Od małego zdradzał artystyczne talenty i już wtedy nienawidził uczyć się na pamięć tekstu, co zostało mu zresztą do dzisiaj. Po skończeniu szkoły plastycznej, rozpoczął w 1965 roku studia na PWST w Krakowie. Będąc studentem, ożenił się, został ojcem (stąd ksywa "Tatuś") i współzałożycielem istniejącego do dzisiaj Teatru STU. Po epizodzie w krakowskich Rozmaitościach dołącza w 1969 roku do zespołu Starego Teatru, na deskach którego zagra przez następne 45 lat wiele niezapomnianych ról w spektaklach najwybitniejszych reżyserów. W drugiej połowie lat 80. był dwukrotnie wybrany na rektora swojej macierzystej PWST, został także posłem na Sejm. W świecie teatralnym jest człowiekiem-instytucją, dla wielu po prostu Mistrzem. W słowach "tam, gdzie gra Trela, tam je