EN

22.10.2016 Wersja do druku

Barbara Sass: Samotność reżyserki i jej aktorek

Ostatnie spektakle Barbary Sass oglądaliśmy w ramach Krakowskich Miniatur Teatralnych: "Wiera Gran", "Sceny z życia małżeńskiego" - wtedy też gościła w Krakowie, wreszcie, już pośmiertnie, w roku minionym "Tango Notturno" - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

Mieliśmy szczęście - za sprawą Krzysztofa Orzechowskiego, wówczas dyrektora naczelnego Bagateli - wspaniała reżyserka pracowała w Krakowie od końca minionego wieku. W tejże Bagateli zrealizowała "Miesiąc na wsi" Turgieniewa, z piękną rolą Anny Radwan, a następnie, już w Teatrze im. Słowackiego, gdy objął go tenże dyrektor, spektakle kolejne, m.in. "Czarownice z Salem" Millera, "Czarodziejską górę" Manna, "Elektrę" Sofoklesa, a także obsypanego nagrodami "Idiotę" Dostojewskiego, swe najlepsze krakowskie przedstawienie i bodaj najwspanialsze w czasie 17 lat dyrekcji Krzysztofa Orzechowskiego w tymże teatrze. Snuję wspomnienia nie przypadkiem; oto w Małopolskim Ogrodzie Sztuki, w cyklu "Przywrócone arcydzieła", odbyła się prezentacja filmu sprzed 23 lat - "Tylko strach" z Anną Dymną w roli głównej - dziennikarki uzależnionej od alkoholu. W roli rewelacyjnie zagranej. I tak sugestywnej, że pytano aktorkę, czy jest alkoholiczką, czy tak zagr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Samotność reżyserki i jej aktorek

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Wacław Krupiński

Data:

22.10.2016