EN

21.10.2016 Wersja do druku

Mądra to i głęboka sztuka

"Słoneczna linia" Iwana Wyrypajewa w reż. autora w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Witold Sadowy.

"Słoneczna linia" to nowa, znakomicie napisana i wyreżyserowana sztuka Iwana Wyrypajewa. Trzyma widownię w napięciu przez półtorej godziny. W doskonałym przekładzie Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej. W brawurowym wykonaniu Karoliny Gruszki i Borysa Szyca. Oboje po mistrzowsku prowadzą dialog. Na najwyższym diapazonie. Wyciszają się tylko na chwilę po każdej awanturze. Przytulają do siebie z czułością. Widać, że się kochają i kochać będą dalej. Mówią niby tym samym językiem, ale nie mogą się porozumieć. Każde z nich myśli po swojemu. Chce, aby racja była po jego stronie. To problem dzisiejszego świata. Sztuka o braku porozumienia i tolerancji między ludźmi. Jakże aktualny temat w naszym życiu codziennym, a zwłaszcza w polityce. W tym konkretnym przypadku dotyczy młodego małżeństwa. Z siedmioletnim stażem. Zaciągniętym kredytem i brakiem potomstwa. O 10-tej wieczorem zaczynają drobną sprzeczkę. Przeradza się ona w awanturę. Trwa do 5-ej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Witold Sadowy

Data:

21.10.2016

Realizacje repertuarowe