EN

19.10.2016 Wersja do druku

Kogo tam obchodzą jakieś teatry

Gdyby Pani Prezydenta zechciała odwiedzić Teatr Żydowski, nie powinna się kierować na pl. Grzybowski. Można sobie tylko ubłocić pantofelki. Po prawie półwieczu teatr kontynuujący tradycje zespołu Idy Kamińskiej udał się na tułaczkę - pisze Maciej Nowak w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.

Kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Nauczyciela. Z tej okazji utalentowany aktor i pieśniarz Marcin Januszkiewicz brał udział w oficjalnej akademii na Zamku Królewskim. Na widowni w pierwszym rzędzie zasiadała Prezydenta Warszawy. Po występie poszła gratulować artystom, w rym również Januszkiewiczowi. Jak donosi on sam na Portalu, Którego Nazwy Nie Należy Wymieniać, mać miasta naszego serdecznie dziękowała i dodała, że koniecznie musi w końcu wpaść obejrzeć go w Teatrze Studio. Marcinowi zaschło z wrażenia w gardle i w obliczu majestatu władzy komunalnej coś tam wydukał, ale mało składnie. Dlatego pozwalam sobie wyjaśnić sprawę w jego imieniu, choć bez żadnego upoważnienia Od kilku tygodni nie ma w ratuszu wiceprezydenta ds. kultury, obowiązki te wzięła na siebie sama szefowa i najwyraźniej nie wie, że Marcin Januszkiewicz nie jest już aktorem Studia. Podobnie jak kilku innych znakomitych artystów, którzy relacje z dotychczasowym chleboda

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kogo tam obchodzą jakieś teatry

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online

Autor:

Maciej Nowak

Data:

19.10.2016

Wątki tematyczne