EN

10.10.2016 Wersja do druku

Cześć cześć cześć, Warszawa wita wieś

"Zrób siebie" w choreografii Marty Ziółek w Komunie//Warszawa na Krakowskich Reminiscencjach Teatralnych. Pisze Maciej Stroiński.

Jak się na Reminiscencjach 2016 objawił iwent z targetem 50-, to od razu wszyscy przyszli, wszyscy akurat będący in town byli właśnie na tym. Reszta festiwalu to JAKIEŚ KONCERTY i przegląd Chanocha Lewina pt. "Wpisujcie miasta". Za rok ściągną do Krakowa przedstawienie "Mayday" w ośmiu mutacjach regionalnych, a potem "Mayday 2". O "Zrób siebie" kolega mi napisał, że "strasznie aroganckie, tak, że słowo "aroganckie" przypomni ci się od nowa", ale "super tańczą". Wszystko prawda. Jako potańcówka do patrzenia, że oni się gną, a ty nic - pięć na pięć, jako przekaz - pała. Jak to powiedzieć, żeby nie skłamać... Może tak: "Zrób siebie" to impreza tematyczna w klimacie "faszyn from Raszyn", ale wiecie, meta-Raszyn, że już nie masz pewności, z czego jest tam bekowane. Bo to miał być chyba kamp, ale ja raczej nie umiem tak śmieszkować na chłodno. No i wtórne wobec Masłowskiej jako bohaterki teledysków. Ja sobie Masłowską cenię, ale właśnie j�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Marcin Stroiński

Data:

10.10.2016

Realizacje repertuarowe
Festiwale