EN

11.02.2001 Wersja do druku

Taplary czyli Białystok

Propagowanie satanizmu, bolszewizmu i demoralizację młodzieży zarzuciły spektaklowi "Konopielka" w białostoc­kim Teatrze Dramatycznym miejscowe stowarzyszenia ka­tolickie. Publiczny sąd nad przedstawieniem zainscenizował Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Powieść Edwarda Redlińskiego na de­ski jedynego w Białymstoku teatru zaadaptował Piotr Ziniewicz. W wersji młodego warszawskiego reżysera spek­takl opowiada o wkroczeniu cywilizacji końca XX wieku do zagubionej wśród bagien wsi Taplary. W stroboskopowym świetle i przy dźwiękach dyskotekowej muzyki wioskę elektryfikują monterzy ubrani jak bywalcy nocnych klubów. Ty­tułowa bohaterka (Dorota Radomska) paraduje w ledwie skrywającej majtki la­teksowej spódnicy i wydekoltowanej bluz­ce. Zafascynowani technonauczycielką wieśniacy porzucają dotychczasowe zwy­czaje, a skołowany gwałtownymi zmiana­mi, opuszczony przez rodzinę chłop Kaziuk w finale widowiska - krzycząc: "Nie ma już świę

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Taplary czyli Białystok

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost, Poznań nr 6

Autor:

Cezary Polak

Data:

11.02.2001

Realizacje repertuarowe