Nowohuckiej scenie nie zaszkodzi fakt, że jej szef będzie teraz pracował też w Teatrze im. Słowackiego - przekonuje dyrektor Bartosz Szydłowski. I jako dowód wskazuje program.
W Krakowie to będzie nowa sytuacja: Bartosz Szydłowski, szef Łaźni Nowej, obejmuje stanowisko dyrektora ds. artystycznych w Teatrze im. Słowackiego. To efekt konkursu na dyrektora naczelnego, ogłoszonego w tym roku przez Urząd Marszałkowski, któremu scena przy pl. św. Ducha podlega. Ale sam Szydłowski zapewnia, że nowohucki teatr nie straci swego impetu. - Przede wszystkim nie tworzyłem Łaźni sam. Wciąż pozostanie tu, na nowohuckich włościach, Małgorzata (Szydłowska, scenografka, żona Bartosza - przyp. redakcji) i sporo innych osób. Ale przede wszystkim pozostanie w Łaźni Nowej klimat otwartości na widza, wsłuchiwania się w to, czym żyje dzielnica, dotykania aktualnych zjawisk społecznych - mówi Szydłowski. - Więcej, te doświadczenia mogą właśnie się przydać do otwierania miejsc dotychczas zamkniętych i zasklepionych - dodaje. Inspiracją będzie natura Jako dowód na swoje słowa dyrektor wskazuje na program na najbliższy sezon. A j