EN

4.10.2016 Wersja do druku

Nie tylko brutalizm

"Bucharest Calling" Stefana Pecy w reż. Jarosława Tumidajskiego oraz "Niepoprawni" wg "Fantazego" Juliusza Słowackiego w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Marzena Rutkowska w Tygodniku Ciechanowskim.

Teatr Współczesny w Warszawie ma swoją zasłużoną renomę. Znakomity zespół, dobry sprawdzony materiał literacki i dość rzetelne, przyzwoite rozwiązania inscenizacyjne. Przyciąga to wiernych widzów, którzy oczekują scenicznej normalności. W ład i porządek repertuarowy wkrada się czasem jakieś szaleństwo. W przeszłości był to dość kontrowersyjny "Porucznik z Inishmore", w aktualnym repertuarze znajdziemy jedną z ostatnich premier teatru "Bucharest Calling" [na zdjęciu]. Te trochę "inne" spektakle wystawiane są na małej scenie, w stłoczonej widowni rozgrywa się rumuński dramat. To grupa młodych ludzi szukających swojego miejsca w życiu. Już scenografia sugeruje widzom, że może być źle, a nawet tragicznie. Zdezelowany samochód staje się punktem centralnym w życiu młodych łudzi. Wokół amatora wyścigów samochodowych skupia się reszta nieco "szemranego" towarzystwa. To radiowy didżej, prostytutka i jej opiekun, dziewczyna kochająca now

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie tylko brutalizm

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Ciechanowski nr 40

Autor:

Marzena Rutkowska

Data:

04.10.2016

Realizacje repertuarowe