"Wizyta starszej pani" Friedricha Dürrenmatta w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Szymon Spichalski w wortalu Teatr dla Was.
Zaczęło się w 1956 roku. Zaledwie trzy lata po słynnej premierze "Czekając na Godota" swoją pierwszą inscenizację miał kolejny sławny dramat współczesny. Wystawiona w Schauspielhaus w Zurychu "Wizyta starszej pani" odniosła olbrzymi sukces. Widownię zachwyciła kreacja Therese Giehse w roli Klary Zachanassian. Autor scenariusza Friedrich Dürrenmatt zyskał zaś międzynarodową sławę, którą ugruntował potem dzięki "Fizykom". "Wizyta" była wynikiem fascynacji pisarza teorią teatru epickiego. W odróżnieniu jednak od Brechta twórca zrezygnował z ideologicznego podszycia swojego dramatu; u Dürrenmatta na plan pierwszy wysuwa się przede wszystkim opowiadana historia, ubrana w szaty tragikomedii. Autor nazywał ją w swoim eseju "jedyną dramatyczną formą, pozwalającą wyrażać dziś tragizm". W Polsce dramat jest znany głównie dzięki pamiętnej realizacji Jerzego Gruzy w Teatrze Telewizji z 1971 roku. Z jednej strony zadbano w niej o realizm i wiarygod