EN

29.09.2016 Wersja do druku

Śluby panieńskie Fredry nie wychodzą z mody

"Śluby Panieńskie" Aleksandra Fredry w reż. Artura Dwulita w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Anna Kopeć w Kurierze Porannym.

Pierwsza w tym sezonie premiera w Białostockim Teatrze Lalek to przykład tego jak umiejętnie i pomysłowo klasyczny tekst i formę połączyć ze współczesnością. Tekst Aleksandra Fredry o zmyślnej miłosnej intrydze wciąż jest żywy i skrzy ciekawymi niuansami, jednak prezentowanie go w klasycznej lalkowej formie na dodatek z jazzującymi akcentami to rzadkość. Utarło się bowiem, że komedię tę wystawia się zgodnie z duchem epoki ówczesnej autorowi, najlepiej w historycznych kostiumach. Przełomu kilka lat temu dokonał Grzegorz Jarzyna wystawiając tekst hrabiego w nowatorskiej, współczesnej wersji. Także na nową odmianę, ale osadzoną w tradycji teatru animacji, zdecydował się Artur Dwulit, który zajął się reżyserią spektaklu oraz Łucja Grzeszczyk, która oprócz gry aktorskiej do tej realizacji stworzyła też scenografię. Do przedstawienia z udziałem lalek-jawajek przygotowywanego w ramach Sceny Propozycji Aktorskich zaprosili jeszcze piątkę akt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śluby panieńskie Fredry nie wychodzą z mody

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny Magnes Białystok nr 8

Autor:

Anna Kopeć

Data:

29.09.2016

Realizacje repertuarowe