EN

29.09.2016 Wersja do druku

Wrocław. Dokumentalne filmy powojenne w Teatrze Muzycznym Capitol

Robotnik przymusowy w Festung Breslau, były żołnierz Volkssturmu, współpracownik Bolesława Drobnera, uczestniczka ruchu oporu i członek Akademickiej Straży Uniwersyteckiej opowiadają w filmie Marcina Bradkego o tym, jak wyglądał koniec wojny we Wrocławiu.

Dla Niemców Breslau był tym, czym dla Polaków Lwów i Wilno: metropolią na kresach. Poddał się ostatni, kosztem tysięcy ofiar i rozniesionej w pył tkanki miasta. Jak wyglądało życie we Wrocławiu Anno Domini 1945, kto próbował wskrzesić miasto, kto chciał zatrzeć w nim każdy niemiecki ślad - niby wszyscy wiemy, ale usłyszeć o tym od naocznych świadków zdarzeń jest wstrząsającym doświadczeniem. Polskie Kroniki Filmowe, wybrane z powojennego dwudziestolecia to z kolei propagandowe perełki: zniszczona przez Niemców i ocalona przez Armię Czerwoną "prastara stolica Piastów wraca na łono ojczyzny", Niemcy wsiadają do wagonów towarowych na Dworcu Świebodzkim ("niech pakują manatki, nie będziemy ich prześladować"), na Ziemiach Odzyskanych trwa odbudowa, "miasto zaczęło nowe, wielkie życie". Z ruin podnosi się świat idealny, w domu towarowym powstał nawet "kiosk uczciwości", gdzie obywatel może obsłużyć się sam, wrzucając należność do pu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

29.09.2016