W Świdnickim Ośrodku Kultury trwa od wczoraj druga edycja imprezy "Czas na teatr/Teatr na czasie".
O tym, że świdniczanie doskonale wiedzą, w jaki sposób realizować projekty związane z edukacją teatralną, nie trzeba nikogo w regionie przekonywać. Działająca w mieście od 2010 "Alchemia Teatralna", czyli - jak ujmują rzecz organizatorzy ze Świdnickiego Ośrodka Kultury - swego rodzaju "okno międzypokoleniowe" obfitujące w warsztaty, spotkania i wykłady zaadresowane do różnych grup wiekowych, rokrocznie wypuszcza w świat kolejnych pasjonatów teatru, w tym studentów uczelni artystycznych, dziennikarzy oraz krytyków. "Czas na teatr" rozwija tę formułę, zgrabnie łącząc kontekst lokalny z globalnym i lawirując między historią a aktualnościami. Wszystko to sprawia, że Świdnica ma szansę stać się przez kilka dni prawdziwą stolicą teatru. Osoby zainteresowane powojenną historią scen teatralnych w Polsce pamiętają zapewne, że dolnośląskie miasto mogło swego czasu poszczycić się własnym teatrem repertuarowym. Dziś po zawodowej grupie aktor�