EN

8.09.2016 Wersja do druku

Gdańsk. Opera Bałtycka wg Warcisława Kunca

Do Opery Bałtyckiej od nowego sezonu wrócą klasyczne operowe tytuły, powróci także baletowa klasyka, a nawet - operetka. - Teatr grający 4 razy w miesiącu to bezsens, który i tak kosztował 1 mln zł - mówi nowy dyrektor. - Rozmawiamy, jak to wszystko zmienić, by ruszyć z miejsca.

W trzecim sezonie nowej dyrekcji Opery Bałtyckiej teatr ten ma odwiedzić w ciągu roku 100 tysięcy widzów, czyli trzy razy tyle, co obecnie. - Te 100 tysięcy widzów mam zapisane w kontrakcie - zdradził Warcisław Kunc, od l września dyrektor gdańskiej opery, który spotkał się wczoraj z dziennikarzami na swojej pierwszej konferencji prasowej. - Musimy znaleźć publiczność, odbiorców, którzy nie będą się bali opery. Włosi na początek Widzów ma do budynku przy alei Zwycięstwa przyciągnąć po pierwsze nowy repertuar. Cztery kolejne sezony (tyle obejmuje kontrakt dyrektora Kunca) będą poświęcone kolejno czterem kulturom: włoskiej, francuskiej, hiszpańskiej i niemieckiej. Pierwszą operową premierą pierwszego sezonu nowej dyrekcji będzie "Cyganeria" Giacomo Pucciniego. To przeniesienia spektaklu z teatru operowego z Magdeburga, wyreżyserowane przez dyrektora tej sceny Karena Stone'a. Opera Bałtycka wróci także do "Traviaty" Verdiego, wyreżyserowanej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera, balet, operetka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 210

Autor:

Jarosław Zalesiński

Data:

08.09.2016