EN

24.08.2016 Wersja do druku

Hej, czy nie wiecie... albo na układy nie ma rady

Doczekaliśmy dnia (22.08.2016), w którym Urząd Marszałkowski wybrał nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. W atmosferze skandalu. Jak do tej pory na nic zdały się listy protestacyjne pracowników teatru, widzów, ludzi kultury i sztuki - pisze Agata Suropek w portalu Teatr dla Was.

Wrocław, który przez ostatnie dziesięciolecie dyrektury Krzysztofa Mieszkowskiego mógł pochwalić się mianem jednej z najlepszych scen w Polsce, stoi w obliczu groźby realnej zmiany linii artystycznej (i nie ukrywajmy, zapewne spadku prestiżu). Na jaką? Wygląda na to, że farsową, biorąc pod uwagę ostatnie role teatralne Cezarego Morawskiego i deklarację chęci ściągnięcia do polskiego "gwiazd warszawskich" (Ratunku!). Ale przecież już mamy (my, widzowie) taki chociażby Teatr Komedia i goście przyjeżdżają też do nas oraz zabawne spektakle (notabene - od czasu do czasu wystawiane na Scenie Kameralnej, gdzie przecież "Mayday" od lat na afiszu). Wystarczy nam takiej rozrywki. Naprawdę jest jej sporo. Takie przedstawienia zawsze będą powstawać, czemu nie, skoro jest na nie zapotrzebowanie. Jednak jest też rodzaj wrażliwości artystycznej, który korzysta z narzędzi wyrazu współczesnego teatru i potrafił on zaistnieć w ostatnich latach we Wrocławiu, prz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Hej, czy nie wiecie... albo na układy nie ma rady

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Agata Suropek

Data:

24.08.2016

Wątki tematyczne