EN

5.06.1851 Wersja do druku

Mazepa.Trajedya w 5 aktach przez Juliusza Słowackiego

Pod koniec zimy i początek wiosny, teatr nasz krakowski niewiele liczył szczęśliwych chwil. Przedstawiano sztuki albo bardzo znane, albo znane ze złej strony, albo na koniec i dobre, ale w braku zdatnych indywiduów obsadzone nie najlepiej: wszystko to oziębiało stosunek publiczności do teatru, do tego stopnia, iż pomimo rzadkich przedstawień (dwa lub trzy razy na tydzień) bardzo mało kto na teatrze bywał. Nie możemy powiedzieć, żeby dyrekcja nie robiła co mogła dla zwabienia ciekawych; jakoż do przedstawień scenicznych przyłączała zwykle: to jakiego podróżnego śpiewaka lub koncercistę, to zręcznego kuglarza, to cienie chińskie i fantasmagorye, a raz tylko jeden prawdziwie szczęśliwą mieliśmy niespodziankę, gdy w roli podróżnej wystąpiła wracająca z Warszawy panna Radzyńska, artystka teatru lwowskiego. Gra jej dziwnie odróżniała się od gry, do której oczy nasze i uszy przywykły, pewną oryginalną naturalnością i mocą mianowicie w "Chło

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mazepa.Trajedya w 5 aktach przez Juliusza Słowackiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Czas, nr 130

Data:

05.06.1851

Realizacje repertuarowe