EN

2.08.2016 Wersja do druku

Kumoszki po elżbietańsku

"Wesołe kumoszki z Windsoru" Williama Szekspira w reż. Pawła Aignera - koprodukcja Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego i Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

W niezwykłym, z zewnątrz ponurym, a w środku radosnym, nowym/starym Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku wystawiono komedię o wierności małżeńskiej. Sir John Falstaff, który dla Sienkiewicza był pierwowzorem Zagłoby, tutaj występuje jako podstarzały uwodziciel, a bogate mieszczki z Windsoru mają z tego zabawę. Świetny Grzegorz Gzyl jest paradoksalnie najpoważniejszą postacią, bo reszta już samym wyglądem, zachowaniem, językiem i głosem stara się śmieszyć. I to się udaje. Reżyser, mając do dyspozycji scenę i widownię zbudowaną według XVII-wiecznych wzorów, nawiązuje do stylu teatru plebejskiego. Podczas gdy w innych miejscach kraju władze posuwają się do ograniczania wydatków i zwalniania zespołów teatralnych, w Gdańsku Teatr Szekspirowski otrzymał wsparcie samorządów lokalnych, może też dlatego, że patronem honorowym przedsięwzięcia jest sam JKW Książę Walii Karol. A jak komuś mało, może jeszcze obejrzeć współczesny cud techni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kumoszki po elżbietańsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 31

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

02.08.2016

Realizacje repertuarowe