EN

2.08.2016 Wersja do druku

Coś z Dziadami

"Marzec'68. Dobrze żyjcie - to najlepsza zemsta" Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Paweł Stangret w Teatrze.

Podobno głupek uważa, że zimna wojna to "coś z pingwinami". Według Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego jesteśmy przekonani, że wydarzenia z marca 1968 roku to coś z "Dziadami". W najnowszym spektaklu "Marzec '68. Dobrze żyjcie - to najlepsza zemsta" wściekły duet (choć to określenie staje się coraz mniej adekwatne) bierze się za wydarzenia marcowe - temat, jak przyznają, bliski im od dawna. Odczekanie im posłużyło, bo mówią do nas artyści z już ukształtowanym językiem teatralnym, w charakterystycznej dla siebie estetyce. Praca nad przedstawieniem w warszawskim Teatrze Żydowskim rodziła obawy, że zbyt mocno będzie ono skoncentrowane na warstwie faktograficznej. Jednak zarówno tekst Pawła Demirskiego, jak też inscenizacja Moniki Strzępki nie tworzą spektaklu historycznego. Wchodzimy raczej w refleksję na temat przeszłości. Wydarzenia z 1968 roku są tu przykładem oddziaływania historii oraz jej opowiadania. Demirski powołał bohatera, któ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Coś z Dziadami

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 7

Autor:

Paweł Stangret

Data:

02.08.2016