EN

27.07.2016 Wersja do druku

Obuch i oblechy

"Obrzydliwcy" wg opowiadań Davida Fostera Wallace'a w reż. Marka Kality w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

"Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi" były sporym wydarzeniem na polskim rynku wydawniczym w zeszłym roku. Można by więc pogratulować Teatrowi Dramatycznemu trzymania ręki na pulsie. Trudno jednak gratulować udanego przedstawienia. Pytanie, czy zbiór opowiadań Davida Fostera Wallace'a, uznawanego za jednego z najważniejszych amerykańskich pisarzy przełomu wieków, w ogóle jest wystawialny. To literacka gra poziomami fikcji, osnuta dookoła mniejszych lub większych podłości, dziwactw, seksualnych neuroz współczesnych mężczyzn z klasy średniej na Zachodzie. Gruba krecha Rzecz w tym, że większość książkowych opowiastek zaczyna się w miarę niewinnie. Dopiero zanurzając się w narracji, zaczynamy się czuć coraz bardziej niepewnie. Z postacią opisaną we fragmencie "Osoba w depresji", opowiadającą o swoich problemach niesłyszalnemu telefonicznemu rozmówcy, nietrudno się utożsamić. Z czasem jednak wychodzi z niej szczególny rodzaj okrucieńs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Obrzydliwcy" w Teatrze Dramatycznym. Obuch i oblechy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online/26.07

Autor:

Witold Mrozek

Data:

27.07.2016

Realizacje repertuarowe