EN

6.07.2016 Wersja do druku

Częstochowa. Remigiusz Grzela opowiadał o Mrożku, Torańskiej, Maksymiuku

Ceniony prozaik, poeta, dziennikarz i dramaturg opowiedział częstochowianom o obecności i nieobecności, słuchaniu, pytaniu, szanowaniu człowieka, i o tym, że nie wszystkie historie są na sprzedaż.

Literackie spotkania w odwachu to jeden z najmocniejszych punktów miejskiego projektu "Aleje, tu się dzieje". Dotychczas w częstochowskim odwachu gościli już m.in. Wojciech Tochman, nieżyjący już ksiądz Jan Kaczkowski, Wojciech Kuczok czy Jacek Dehnel. Do grona tych niezapomnianych spotkań dołączy także to, które odbyło się 4 lipca. W literackim odwachu zjawił się wówczas Remigiusz Grzela, prozaik, dziennikarz, dramaturg, poeta. Człowiek, który nie tylko mądrze pyta (choć Sławomir Mrożek miał ponoć nieco inne zdanie na ten temat), wytrwale słucha, ale także pięknie opowiada - o sprawach ważnych z szacunkiem, o sobie samym - ze sporym dystansem i humorem. Rozmowę z dziennikarzem, który przeprowadził wywiady m.in. z Vaclavem Havlem i Lechem Wałęsą, prowadziła Beata Cichoń. Udało jej się namówić bohatera spotkania do przeczytania dwóch wierszy - a tu zaznaczyć trzeba, że czyni on to niechętnie i z ujmującą tremą. Rozmowa z "panem od wyw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Remigiusz Grzela w Częstochowie. Opowieści o Mrożku, Torańskiej, Maksymiuku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa online

Autor:

Zuzanna Suliga

Data:

06.07.2016