EN

30.03.1992 Wersja do druku

Po królewsku

Jest to przedstawienie, które w tym kształcie mogłoby powstać i być grane na scenie dawnego Teatru Dramatycznego. Gustaw Holoubek na jubileusz 45-lecia pracy artystycznej wybrał "Maze­pę" Juliusza Słowackiego i w "Ateneum" zrobił spektakl, wywie­dziony z ducha tamtego, nie istniejącego już teatru. I z tamtymi aktorami. Na scenie spotkał się z Piotrem Fronczewskim, Markiem Kondratem i Zygmuntem Kęstowiczem. To, że Holoubek wybrał właśnie "Mazepę", nie dziwi, zaintereso­wanie tym dramatem zdradzał kilkakrotnie, a rola króla Jana Ka­zimierza jest na taką okazję wprost wymarzona. Jest w niej wszystko - i królewski majestat, i ludzkie sła­bostki, nikczemność i wielkość; jest miejsce na gniew i pobłażliwość dla siebie i innych, na żartobliwość, na konfuzję, niepokój, strach. Holoubek każdą z tych strun poru­sza delikatnie, jak mistrz, i pro­wadzi tę rolę w tylko jemu właś­ciwy sposób, żarliwie, a zarazem ze sporym dystansem. Królewska

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po królewsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 63

Autor:

Ewa Zielińska

Data:

30.03.1992

Realizacje repertuarowe