"MAZEPA" Juliusza Słowackiego nie należy dziś do kanonu lektur szkolnych. Sztuka jest bardzo rzadko wystawiana. Z krwawym dramatem, którego akcja toczy się w XVII wieku gdzieś na kresach Rzeczpospolitej, większość młodych widzów w Teatrze Ateneum zetknie się po raz pierwszy. Czy uwierzą romantycznemu poecie, że aż tak potężne mogą być ludzkie namiętności i aż tak wielkie ludzkie nieszczęście? Czy będą w stanie przejąć się tragedią bohaterów, współczuć ich losowi ? Pełna napięcia cisza na widowni świadczy, że odpowiedź brzmi twierdząco. I to jest świetny sukces Gustawa Holoubka - reżysera i znakomitych aktorów: Piotra Fronczewskiego w roli Wojewody, Marka Kondrata - Mazepy, Magdaleny Wójcik - Amelii, Krzysztofa Kolbergera - Zbigniewa, Ewy Wiśniewskiej - Kasztelanowej i jeszcze raz Holoubka - króla Jana Kazimierza. Dzięki nim wspaniały - ale trudny przecież dla mało obytego z romantyczną literaturą dzisiejszeg
Tytuł oryginalny
Słowacki błyszczy jak brylant
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 63