"Sculpting fear"/"Obstacle - Sculpting fear" Juliana Hetzla na XXVI Malta Festival Poznań. Pisze Sebastian Gabryel w portalu kultura.poznan.pl.
Spostrzeżenia Juliana Hetzela na temat współczesności tak naprawdę nie są niczym nowym. "Eksperci biją na alarm" od dekad, syreny coraz głośniej wyją, ale nikt ich nie słyszy. I jeszcze długo nie będzie, biegnąc ku swojej zgubie, potykając się o leżącego człowieka. Żyjemy w świecie, w którym nawet bezpardonowe interwencje w przestrzeni miejskiej zdążyły się nam opatrzyć. W "postępowych" i "dynamicznie rozwijających się" krajach Europy, leżący na ulicy człowiek już nie robi wrażenia. Zwłaszcza jeśli najpewniej wcale nie potrzebuje pomocy. Przechodząc obok niego, wydajemy się na to liczyć. Przyglądając się twarzom przechodniów, choćby na nagraniach z telewizyjnych prowokacji społecznych, wyraźnie rzuca się to w oczy. Na widok ludzkiego ciała bezwładnie spoczywającego na chodniku, ich krok delikatnie, niemal niezauważalnie przyspiesza. Staje się dziarski, zwarty, jakby broniący się przed czymś... Wniosek gadających głów łyp