"Schubert. Romantyczna kompozycja na dwunastu wykonawców i kwartet smyczkowy" Magdy Szpecht i Szymona Adamczaka w reż. Magdy Szpecht w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze Mike Urbaniak w Gazecie Wyborczej - Wysokie Obcasy.
I można by ten spektakl potraktować jak opowieść o Schubertowskiej drodze od zakochania, potem odrzucenia, aż do przedwczesnego zejścia z ziemskiego padołu, gdyby nie to, że reżyserka dodała do aktorskiego zespołu seniorów z lokalnego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Ten spektakl ma zaledwie tysiąc słów" - mówi w krótkim wprowadzającym filmie kompozytor Wojtek Blecharz, który wraz z choreografem Pawłem Sakowiczem i reżyserującą całość Magdą Szpecht współtworzył "Schuberta. Romantyczną kompozycję na dwunastu wykonawców i kwartet smyczkowy" w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. W rzeczy samej - słów w tym przedstawieniu jest niewiele, bo słowa, jak wiadomo, często są zbędne, co ponad wszelką wątpliwość udowadnia to znakomite dzieło. Całość prowadzi wspaniała muzyka Franza Schuberta, a na ścianach wyświetlane są zapiski z jego dziennika: "Pokochałem, ale nie byłem kochany" - notował kompozytor. Albo: "Znów jestem samotny. Samotność