EN

17.06.2016 Wersja do druku

Pomysł goni pomysł

"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" wg Swietłany Aleksijewicz w reż. Elżbiety Depty w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Bartłomiej Miernik na swoim blogu.

Niełatwy to tekst. Mocny, intensywny reportaż. Adaptacja i przeniesienie go na warunki sceniczne również wydają się nieproste. Swietłana Aleksijewicz wprowadza bowiem w swojej książce pewną meliczność, do znudzenia wręcz wypytuje bohaterki o czas drugiej wojny światowej. To, że po tylu latach zaczęły wreszcie mówić o tym, jak wyglądała wojna ich oczami, jakie dantejskie sceny się toczyły na tyłach frontu, jest najmocniejszą cechą tego reportażu. Kielecki spektakl cierpi na jedna poważną chorobę: chwiejną ścianę nośną, na której ledwie trzyma się cała dramaturgiczna konstrukcja. Oto mianowicie realia drugiej wojny światowej adaptatorki Elżbieta Depta (również reżyserka przedstawienia) i Justyna Pobiedzińska postanowiły wykorzystać do opowiadania o dzisiejszych wojnach i kobietach walczących na froncie. Naiwność czy głupota? Głupota w rodzaju dozbrajania dziarskich chłopców z grup rekonstrukcyjnych w karabiny przez ministra ob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pomysł goni pomysł

Źródło:

Materiał nadesłany

miernikteatru.blogspot.com

Autor:

Bartłomiej Miernik

Data:

17.06.2016

Realizacje repertuarowe