EN

7.06.2016 Wersja do druku

Artysta w cieniu

"Novecento" Alessandro Baricco w reż. Iwo Vedrala w Nowym Teatrze w Słupsku. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.

Jak bardzo niekomfortowe jest świecić światłem odbitym. Jak frustrujące jest ciągłe stanie w cieniu, bo wszystkie oczy skierowane są na geniusza. Jak bardzo niesprawiedliwe jest bycie artystą - to mogli zobaczyć widzowie najnowszej premiery Nowego Teatru, monodramu "Novecento". W spektaklu w reżyserii Iwo Vedrala wystąpił Dominik Nowak, dyrektor słupskiej sceny. Spektakl pierwszy raz został wystawiony sześć lat temu w Teatrze Nowym w Krakowie. Na scenie widzimy Tima Tooneya, trębacza grającego w orkiestrze na statku. Ale nie on jest głównym bohaterem opowieści. Jest nim bowiem tytułowy Novecento, genialny pianista, który jako niemowlę trafił na statek i spędził na nim całe życie. Inni muzycy, w tym Tim, mogli tylko przyglądać się zachwytowi publiczności i cierpieć, że nie jest ona skierowana w ich stronę. Dominik Nowak pierwszy raz zaprezentował się słupskiej publiczności jako aktor. Stworzył postać na poły tragiczną i dramatyczną. Jego T

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Artysta w cieniu

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pomorza nr 131

Autor:

Daniel Klusek

Data:

07.06.2016

Realizacje repertuarowe