"Druga fala" może przełamywać ograniczenia, jakie tworzy kontekst nowego teatru w Polsce. Pozwala spojrzeć dalej i zobaczyć nowe możliwości artystyczne, dostrzec drogę poetyckiej ucieczki przed nowym realizmem. Nowa estetyka teatralna powoli przestaje być nowa. Staje się codziennością polskiego teatru, któremu zależy na utrzymaniu kontaktu z poszukującą widownią. Jednak język nowego realizmu ujawnił szybko swoje ograniczenia, a nowa dramaturgia zestarzała się szybciej, niż mogliśmy się spodziewać. Twórcy teatralni, którzy zaufali realizmowi, czasami zdają się zapominać, że sztuka zawsze wymaga przetworzenia. Druga fala nowego teatru nie ma już tak łatwego zadania jak pierwsza, która zrewoltowała estetykę teatralną, zerwała zakurzone plusze i przestała udawać, że teatr istnieje na jakiejś innej planecie, na której nie ma kultury masowej, agresji i przemocy. Teraz widzowie są już oswojeni z nowym językiem i nie dadzą się �
Tytuł oryginalny
Teatralna druga fala
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 22