- To głos Mrożka z ciągle aktualnym raportem o stanie państwa - mówi Michał Janicki. Teatr Kameralny przygotowuje premierę jednoaktówki "Dwaj, czyli Karol"
Do gabinetu kulturalnego Okulisty przychodzi buńczuczny Wnuczek ze ślepawym Dziadkiem, który wnosi nabitą dubeltówkę. Dziadek potrzebuje okularów, ponieważ chce polować na Karola. Ani Dziadek, ani Wnuk nie znają Karola, nie wiedzą, kim jest ani czy zrobił coś złego, ale wcale im to nie przeszkadza. Badanie wzroku jest trudne. Rutynowe metody zawodzą, gdyż Dziadek jest analfabetą. Wnuk nie rozumie słowa "analfabeta", podobnie jak słowa "protoplasta" - sądzi, że obydwa są obraźliwe: "Może pański dziadek był protoplasta, ale nie mój! W naszej rodzinie nigdy nie było chorób wenerycznych!". Dziadek postanawia wypróbować okulary lekarza, okazuje się, że pasują mu świetnie, a w lekarzu rozpoznaje... Karola. Sterroryzowany strachem Okulista musi zrobić wszystko. by udowodnić, że to nie on jest tym, do którego należy strzelać Jednoaktówka Sławomira Mrożka nie straciła od czasu swojego powstania na potwornej aktualności. A przecież sztuk