EN

6.05.2016 Wersja do druku

To będzie teatr bez przymiotników

- Proponuję, żeby przekształcić GTM w Teatr imienia Tadeusza Różewicza w Gliwicach - miejską instytucję artystyczną, której misja wyrasta przede wszystkim z powinności wobec aktualnych kulturalnych potrzeb mieszkańców - mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Gliwickiego Teatru Muzycznego.

Od września 2015 r. zarządza Gliwickim Teatrem Muzycznym. Na stanowisko dyrektora został powołany przez prezydenta miasta. Jego zadaniem jest gruntowne zreformowanie jednej z najważniejszych samorządowych instytucji kultury w Gliwicach. MF: Jaką sytuację zastał Pan w GTM, gdy objął pan stanowisko dyrektora? GK: Teatr zastałem w kiepskim stanie. Był zadłużony, miał sfrustrowany, słabo zintegrowany zespół pracowniczy, którego Dyrekcja utraciła zaufanie Organizatora teatru i miała z nim niedobre relacje, który posiadał nieelastyczną i wadliwą strukturę zatrudnienia, i nie miał pieniędzy na premiery, miał natomiast program artystyczny niedostosowany do aktualnego budżetu, gdzie niemal każdy wystawiany na scenie spektakl pogłębiał straty finansowe, teatr z zapuszczoną infrastrukturą, zwłaszcza techniczną w siedzibie przy Nowym Świecie, i niedokończoną inwestycją, która miała objąć modernizację jedynej zawodowej sceny w naszym mieście. W

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To będzie teatr bez przymiotników

Źródło:

Materiał nadesłany

MSI nr 18/2016 (794)/5.05.16

Autor:

Rozmawiała Monika Foltyn

Data:

06.05.2016