"Każdy dostanie to, w co wierzy" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Edyta Werpachowska w portalu Teatr dla Was.
Teatralna sala wygląda inaczej niż zazwyczaj - na środku stoi ogromny okrągły stół, który pełni rolę sceny. Wokół niego siedzą widzowie. Symbolika okrągłego stołu nie jest bez znaczenia - w "Każdy dostanie to, w co wierzy" publiczność stanowi integralną część przedstawienia aktywnie uczestnicząc w akcji. Brak pełnego komfortu sytuacji umilają napoje (w tym wyskokowe) rozdawane przez jedną z aktorek w trakcie inscenizacji. Widzowie za pomocą specjalnych pilotów z guzikami: tak, nie i nie wiem odpowiadają na zadawane przez aktorów pytania. Jednym z pierwszych jest: Czy możemy zaufać sobie na godzinę czterdzieści? "Tak" odpowiedziała ponad połowa widzów - warto było? Pomysł na "Każdy dostanie to, w co wierzy" na motywach "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa w reżyserii Wiktora Rubina i z tekstem Jolanty Janiczak jest z pewnością nietypowy. Relacja aktor-widz zostaje w nim odwrócona - to widz jest obserwowany, ma mieć wpływ na akcj�