EN

5.05.2016 Wersja do druku

Białystok. Powrót "Skrzypka..." i gratka dla fotografów amatorów

Musical Jerry'ego Bocka uznawany jest za arcydzieło gatunku. Historia Tewjego i jego rodziny od lat urzeka widzów na całym świecie. Dziś nadarzy się niepowtarzalna okazja by uwiecznić ją na zdjęciach.

Ten musical może być refleksyjny, a jednocześnie zabawny. Żyjemy w niezwykle szybkim tempie, cały czas się spieszymy, oglądamy slapstickowe filmy i teledyski, czytamy skrótowe informacje. Takiego tempa oczekujemy także od artystów - spektakl ma być krótki, do obejrzenia w godzinę, fabuła streszczona do minimum. Przy "Skrzypku..." widz w bardzo delikatny sposób zmuszany jest do refleksji i zastanowienia się - mówi Rafał Supiński, który był asystentem reżysera Robero Skolmowskiego, a teraz samodzielnie kieruje pracami wznowieniowymi do musicalu "Skrzypek na dachu" w OiFP. 16 przedstawień, tyle razy musical zostanie zagrany na scenie OiFP. Później nie będzie już wystawiany. To opowieść o ubogim mleczarzu Tewje, któremu życie wypełniają przyjacielskie dysputy z Bogiem, kłótnie z żoną Gołdą i kłopoty, których przysparza mu pięć dorastających córek. Dziewczęta, jedna po drugiej, zakochują się w niewłaściwych mężczyznach: od bogatego rze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Skrzypek na dachu wraca na scenę Opery i Filharmonii Podlaskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 86

Autor:

Anna Kopeć

Data:

05.05.2016

Realizacje repertuarowe