EN

3.12.2001 Wersja do druku

Pasztet z pasożytów

Antyteatr, antydramat an­tyfabularny, arealistyczny - tak można by w telegraficz­nym skrócie określić cha­rakter premierowego spekta­klu w Malarni Teatru Pol­skiego, opartego na "Pasoży­tach" - sztuce współczesnego pisarza niemieckiego Mariusa von Mayenburga. To, co oglądamy na scenie - w przestrzeni antynatura­listycznej, zgoła abstrakcyj­nej - przypomina akwarium lub terrarium z kilkoma ludzkimi stworami albo przeszklone boksy w szpita­lu psychiatrycznym, w któ­rym grupka pacjentów aranżuje swoistą psychodra­mę w ramach zaleconych zajęć psychoterapeutycz­nych. W taki przynajmniej sposób reżyser Anna {#os#4013}Augu­stynowicz{/#} pokazuje sztukę opartą na strzępach rozmów, strzępach interakcji między kilkoma postaciami powiąza- nymi związkami małżeński­mi i rodzinnymi, a także re­lacją: ofiara - sprawca lub kaleka - opiekun. Pretensjo­nalność idzie tu o lepsze z brakiem inwencji, sztucz­ność z epigoństwem, pseu­donowatorstwo z pow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pasztet z pasożytów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 282

Autor:

Błażej Kusztelski

Data:

03.12.2001

Realizacje repertuarowe