EN

29.04.2016 Wersja do druku

Wrocław. "Kwarantanna" u Ad Spectatores, czyli ubeckie kino w teatrze

Spectatorsi wciąż eksperymentują. Tym razem stworzyli film, który wyświetlą na swojej scenie teatralnej. Głównym bohaterem opowieści jest Wrocław i szalejąca w nim w 1963 roku ospa.

Rzecz dzieje się w ciepły majowy wieczór pamiętnego roku. Ekipa Polskiej Kroniki Filmowej robi reportaż o nocnej pracy wrocławskiego Urzędu Bezpieczeństwa. - Szykują ciepły, spokojny reportaż o dobrotliwej władzy - mówi reżyser Maciej Masztalski. W jego filmie za kamerą staje nie kto inny jak doświadczony reżyser teatralny, gotowy zrealizować materiał filmowy życia. Masztalski: - Noc zapowiada się spokojnie, jednak milicja otrzymuje wezwanie w sprawie zakłócenia porządku w kamienicy na wrocławskim Śródmieściu. Tam też z kamerą udaje się ekipa filmowa. Jak to zwykle u Ad Spectatores bywa, poznajemy całą galerię barwnych postaci. Pojawią się więc ubek oprowadzający po Urzędzie Bezpieczeństwa, jego sekretarka-seksoholiczka, lokalna prostytutka i jej alfons, dozorca przekonany, że pilnuje budynku w Paryżu, lekarze specjaliści od chorób zakaźnych oraz ksiądz. To właśnie on robi burdę, której dotyczyło wezwanie, bo obraża pierwszego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Kwarantanna" u Ad Spectatores, czyli ubeckie kino w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Co jest grane24 online

Autor:

Dorota Oczak-Stach

Data:

29.04.2016