Trwa Bydgoski Festiwal Operowy. Na scenie nie będzie brakować literackich nawiązań. Przed nami dwa niezwykłe spektakle operowe, sztuka dramatyczna i doskonałe balety.
Wytrawni miłośnicy opery powinni kupić bilety na dwa najbliższe spektakle. W sobotę (30 kwietnia) na bydgoskiej scenie "Les Indes galantes", czyli "Zamorskie zaloty". - To niezwykła realizacja. Dzieło Jeana-Philippe'a Rameau było do tej pory wystawiane jedynie w formie estradowej - zapowiada dyrektor Opery Nova Maciej Figas. Wykonuje je Il Giardino D'amore - założona w 2011 r. międzynarodowa orkiestra barokowa grająca na instrumentach dawnych i ich kopiach z epoki. Zespół tworzą młodzi muzycy z Polski, Włoch, Hiszpanii i Francji. Twórcą zespołu jest Stefan Plewniak. - Udało się nam namówić go, by specjalnie na nasz festiwal przygotował wersję sceniczną tego dzieła. To dość osobliwe i ryzykowne przedsięwzięcie - mówi Figas. Tematem opery-baletu jest miłość, która przegnana z Europy wędruje po innych kontynentach, ścigana przez boga wojny Marsa. Odwiedza między innymi Indie i Amerykę Południową. Kolejne wyjątkowe widowisko w poniedziałek