EN

21.09.1999 Wersja do druku

Krwawy popcorn

MOŻNA rzec żartem, że "Pop­corn" został napisany na specjalne zamówienie Współczesnego, ze szczególnym uwzględnieniem po­trzeb Anny {#os#4013}Augustynowicz{/#}. Bo sztu­ka Eltona nie tylko wpisuje się ide­alnie w problematykę, którą teatr ten od wielu sezonów podejmuje, ale i współbrzmi z nim w tej mierze, uj­mując ją wielce podobnie. Pomię­dzy "Młodą śmiercią", "Balladyną" i "Popcornem" - że wymienię tylko te spektakle - da się przeciągnąć wspólną nić. Każda z tych insceni­zacji, choć każda inaczej, to głos w dyskusji o obecności zła w dzisiej­szym świecie. O zaniku granic mo­ralnych i pustce między pojęciami z podręczników etyki. I o żerowa­niu na niej przez media, a właści­wie przez całą współczesną kultu­rę. Punktem odniesienia, mottem, echem owej dyskusji, a przy tym, że tak powiem, jednym z dowodów rzeczowych w sprawie, jest głośny film Oliviera Stone'a "Urodzeni mor­dercy". Począwszy od "Młodej śmier­ci"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krwawy popcorn

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński Nr 184

Autor:

Artur D. Liskowacki

Data:

21.09.1999

Realizacje repertuarowe