EN

23.06.1998 Wersja do druku

Książę na słoniu

Dziś u nas wystawia się niewiele sztuk Szekspira i słabe są to in­scenizacje... Uklasycznione szekspiry Macieja Prusa w Teatrze Polskim z ostatnich czasów mają na tle ogólnym najwięcej sensu, ale dość mało życia jak na Szekspira. Warlikowski w "Poskro­mieniu złośnicy" wykorzystuje autora do przekazania własnej, dość trywialnej tezy z gatunku prymitywnego feminizmu. Ostatnio "Sen nocy letniej", ta okrutnie prawdziwa, brutalna rzecz o miłości, pod ręką Kilianów przeistacza się w bajkę dla dzieci, w której wszyscy są dla siebie mili. Toteż kolejny szekspir, "Miarka za miarkę" w reżyserii Tadeusza Bradeckiego także budził z góry zaciekawienie. Sztu­ka o sprawowaniu władzy, moral­ności i sprawiedliwości, o miłosierdziu i przebaczeniu, ma w sobie wielką siłę aktualności. I to mimo że w świecie średnio­wiecznego Wiednia jednym z najwięk­szych występków, karanym śmiercią, jest pożycie bez ślubu, co dziś brzmi humory­stycznie. Toteż nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Książę na słoniu

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie nr 145

Autor:

Anna Schiller

Data:

23.06.1998

Realizacje repertuarowe