Świat występku w inscenizacji Bradeckiego jest równie powabny jak kraina cnoty. Pośrodku tych dwóch potężnych sił stoi człowiek, który "nie czyni dobrego, które chce, ale złe, którego nie chce, to czyni" (św. Paweł). Komedia Szekspira "Miałka za miarkę" dzieje się w średniowiecznym Wiedniu. Rządzi tam Książę, którego łagodność doprowadziła w mieście do rozpasania obyczajów ponad wszelką miarę. Książę postanawia na pewien czas opuścić tron i przekazać władzę namiestnika hrabiemu Angelo, wyznawcy twardych zasad moralnych. W przebraniu mnicha władca obserwuje bieg wydarzeń, a nawet całkiem skutecznie nań wpływa. Powraca na tron, gdy trzeba osądzić czyny poddanych, w tym namiestnika, którego niezłomność - poddana ciężkiej próbie cielesnej pokusy - przerodziła się w zwykłą nikczemność. "Miarka za miarkę" daje się czytać na rozmaite sposoby. W spektaklu Bradeckiego jest to studium o nie zbadanych tajemnicach ludzkiej na
Tytuł oryginalny
Czynić dobro
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Krakowie nr 144