EN

26.09.1997 Wersja do druku

Obscena

W sobotę na impresaryjnej scenie Teatru Małego mamy rzadką okazję zapoznać się z dramaturgią Wernera Schwaba. Teatr Współczesny ze Szczecina przywiezie do Warsza­wy spektakl w reżyserii Anny {#os#4013}Augustynowicz{/#} "Moja wątroba jest bez sensu albo zagłada ludu". Młody dziki Austriacki dramatopisarz Werner Schwab w Polsce znany jest tylko wąskiemu gronu, choć jego "Dramaty fekalne" i "Komedie królewskie" od kilku lat odnoszą sukcesy na czołowych scenach Austrii i Niemiec. Recenzent mie­sięcznika "Die Deutsche Buhne" nazwał Schwaba "młodym dzi­kim". Ktoś inny napisał o nim "en­fant terrible niemieckojęzycznego teatru". Nic dziwnego. Schwab nie unikał wulgaryzmów, obscenicz­nych opisów. Jeden z jego utwo­rów z tomu "Komedie królew­skie" nosi tytuł "Masalliance -aber wir ficken uns prachting", co tłumaczono na "Mazalians - ale rżniemy się pysznie". "W prawie wszystkich sztukach Schwaba dochodzi - w słowie i w czynach - do aktów mordu, g

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obscena

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 225

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

26.09.1997