EN

7.04.2016 Wersja do druku

Gombrowicz w ciele zapisany

"Pustka. Pustynia. Nic" w reż. i chor. Leszka Bzdyla we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Ostatnia premiera Wrocławskiego Teatru Pantomimy ma wszystko, czego można oczekiwać od współczesnego teatru ruchu: uwodzi muzyką i obrazem, serwuje pytania o granicę między indywidualnością a społeczeństwem. WTP zrobiłby naprawdę znakomity interes, wydając płytę z muzyką Mikołaja Trzaski do spektaklu "Pustka. Pustynia. Nic" w reżyserii Leszka Bzdyla. Kiedy tylko zasiądziemy na widowni, jeszcze zanim zdąży porwać nas taniec Pauliny Jóźwin w ognistoczerwonej sukience, pochłania nas kompletnie świat dźwięków, bijących na głowę kawałki Gotan Project. Jest tak, jakby wziąć na warsztat jakieś bukareszteńskie tango i podkręcić je ultranowoczesnym jazzem. Leszek Bzdyl jeszcze przed premierą "Pustki" zapowiadał spektakl inspirowany Gombrowiczowskimi "Dziennikami". Ale trzeba świeżej lektury i dużej skrupulatności podczas oglądania przedstawienia, żeby odnaleźć w nim wątki, sceny czy ducha zaczerpniętego z tej konkretnej narracji. Coś jed

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gombrowicz w ciele zapisany

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 81

Autor:

Magda Piekarska

Data:

07.04.2016

Realizacje repertuarowe