EN

7.04.2016 Wersja do druku

Romeo i Julia czy dramat wypełniony efekciarstwem

"Romeo i Julia" Williama Shakespeare'a w reż. Katarzyny Deszcz w Teatrze Dramatyvznym w Białymstoku. Pisze Anna Kopeć w Kurierze Porannym.

Zrozumiała warstwa literacka, pomysłowe kostiumy, precyzyjny ruch sceniczny i ciekawe muzyczne aranżacje sonetów Szekspira. Mimo dopracowania, elementy te nie stworzyły spójnego spektaklu. Przy inscenizacji ponadczasowej sztuki Szekspira łatwo popaść w banał. Reżyserka sztuki Katarzyna Deszcz pomysł na tę inscenizację niewątpliwie miała. Niestety jej idea teatru kostiumowego rozmyła się w natłoku środków. "Romeo i Julia" na scenie Teatru Dramatycznego to przedstawienie, które jako całość robi wrażenie, ale brak w nim emocji. Sztuka świetnie broni się pod kątem tekstowym. Pewnie duża w tym zasługa tłumaczenia Stanisława Barańczaka. Fabułę wzbogacają wyśpiewane sonety Szekspira z muzyką Piotra Lali Lewickiego. Spektakl ma niezłą oprawę taneczną, którą opracowała Karolina Garbacik. Zbiorowa scena balu z udziałem zaproszonych tancerzy długo pozostaje w pamięci widzów. Podobnie jak słynna scena balkonowa, którą aktorzy zagrali bezpośr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Romeo i Julia czy dramat wypełniony efekciarstwem

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 67

Autor:

Anna Kopeć

Data:

07.04.2016

Realizacje repertuarowe