Popękana, potwornie skłócona Polska oraz opowieść o społecznym zagubieniu i niebezpiecznie narastającej nienawiści stanowi treść najnowszej sztuki Przemysława Wojcieszka w jego autorskiej reżyserii. Prapremiera na Scenie Gadzickiego w sobotę, 2 kwietnia.
Decyzja o podwojeniu premierowej odsłony przedstawienia nie jest organizacyjno-artystyczną fanaberią. To efekt wielkiego zainteresowania powstającą sztuką, ale też okazja, by niedzielny spektakl uświetnił, przesunięte w czasie z powodu Wielkanocy, legnickie obchody Międzynarodowego Dnia Teatru. Dawno przedpremierowy pokaz prasowy fragmentów przedstawienia nie zgromadził na widowni tak licznego grona dziennikarzy, jak miało to miejsce w środę 30 marca. Nigdy też przedpremierowa rozmowa żurnalistów z autorem sztuki nie była tak długa i wielowątkowa, wykraczając daleko poza jej treść, formę i przesłanie. - Przemek Wojcieszek, który robi czwarty spektakl w naszym teatrze, był naturalnym kandydatem do zrealizowania na naszej scenie gorącej i mocno nieprawomyślnej opowieści o tym, co tu i teraz w Polsce. Teatr musi być odważny, nie może żyć w cieniu oczekiwań władzy, sponsorów i autocenzury. To jest nasz obowiązek i nasza misja społeczna - zaznacz