EN

31.03.2016 Wersja do druku

Zgadnij, kto do nas przyszedł, czyli trudna lekcja tolerancji

- Terrence McNally portretuje w pigułce rewolucję, która przez ostatnich kilkanaście czy dwadzieścia lat dokonała się za oceanem. Michael wspomina czasy, kiedy całe środowisko było piętnowane - od gejów odwracały się nawet ich rodziny - o premierze "Matek i synów" w Teatrze Polonia mówi aktor Paweł Ciołkosz.

W nowojorskim apartamencie dwóch homoseksualistów pojawia się "stara suka z Dallas, która nienawidzi gejów" - jak określiła to Krystyna Janda. Wydaje się, że z tego spotkania nie może wyniknąć nic dobrego. - Faktycznie, to określenie zapowiada niezły thriller. Jednak oprócz dreszczy widz może się spodziewać innych doznań, bo spotkanie okaże się również bardzo oczyszczające i chyba dla całej trójki będzie czymś w rodzaju rachunku sumienia. Pani Gerard niespodziewanie odwiedza Michaela, który przed kilkunastu laty był partnerem jej zmarłego na AIDS syna. Próbuje znaleźć odpowiedzi na pytania, które nie dają jej spokoju. Nigdy nie pogodziła się z homoseksualizmem Andre, z tym, że zabiło go AIDS, choroba dziesiątkująca wówczas środowiska gejowskie. Bunt i niezgoda, które w sobie nosi, budzą w niej poczucie winy. Winnych szuka również w naszym domu. - Kiedy Andre wyjeżdżał z Dallas do Nowego Jorku, żeby zostać aktorem, nie był gejem.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zgadnij, kto do nas przyszedł, czyli trudna lekcja tolerancji

Źródło:

Materiał nadesłany

Metrocafe.pl online/30.03

Autor:

Piotr Guszkowski

Data:

31.03.2016

Realizacje repertuarowe