"Napis" Geralda Sibleyrasa w reż. Julii Mark na Scenie Inicjatyw Aktorskich Teatru Damatycznego w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Afektowane pozy, nadęte miny, w każdym geście poczucie wyższości. Straszni mieszczanie w strasznej kamienicy, w której raczej strasznie byłoby mieszkać. O czym przekonuje się pewna para świeżo zamieszkałych lokatorów. Tekst jest francuski, ale realia uniwersalne, kostium i przestrzeń nie mają tu znaczenia. Nowobogackich osobników, którym imponuje fakt mieszkania w lepszej dzielnicy, w lepszej kamienicy; którzy bardzo chcą zaistnieć w wyższej klasie społecznej i jednocześnie nie mają do tego dystansu - znaleźć można pod każdą szerokością geograficzną. Każdy ich spotkał, a może już się nimi stał, zapominając, że jeszcze przed chwilą był kimś innym. Arsenał póz i min O takich realiach właśnie opowiada najnowszy spektakl Teatru Dramatycznego - "Napis" Geralda Sibleyrasa w reż. Julii Mark. Sytuacjajak dotąd wygodna i jasna (starzy mieszkańcy czują się dobrze we własnym sosie) - nagle ulega zmianie. Oto do kamienicy wprowadzają się