EN

26.03.2016 Wersja do druku

Gdynia. Premiera "Z życia glist" w Miejskim

Erotyczne zawiłości życia w niezwykłym trójkącie, mroczne tajemnice życia słynnego pisarza, emocjonalny węzeł gordyjski - to wszystko będzie można znaleźć w najnowszym spektaklu gdyńskiego Teatru Miejskiego, "Z życia glist".

Przemysław Gulda: Co pana zafascynowało w tekście Enquista na tyle, żeby chcieć go przenieść na scenę? Krzysztof Babicki: Tak, to rzeczywiście naprawdę fascynująca sztuka. Kiedy w 1993 roku spotkałem się w Sztokholmie z Ingmarem Bergmanem, powiedział, że "Z życia glist" to jedna z najwybitniejszych sztuk XX wieku - on sam reżyserował "Z życia glist" na początku lat osiemdziesiątych w Monachium. To opowieść o miłości, a właściwie o jej różnych odcieniach i bardzo specyficznym "trójkącie małżeńskim" - z Andersenem w roli głównej. Dodam, że nie jest to miłość spełniona. Jak bardzo znajomość intymnych faktów z życia autora może zaważyć na odbiorze jego twórczości? Czy warto czytać biografie słynnych pisarzy czy lepiej raczej skupić się na ich książkach? - Warto czytać biografie wielkich pisarzy, bo wtedy lepiej rozumiemy ich twórczość, a właściwie drogę do tej twórczości. Biografia Andersena jest tu niezwykle atrakcy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krzysztof Babicki: Czytając biografie pisarzy, lepiej rozumiemy ich twórczość

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Przemysław Gulda

Data:

26.03.2016

Realizacje repertuarowe