EN

24.03.2016 Wersja do druku

Kandyd, czyli Polska i świat jako śpiewogra

"Kandyt, czyli optymizm" wg Woltera w reż. Pawła Aignera w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.

Przepełniona humorem śpiewogra "Kandyd, czyli Optymizm" niesie w sobie filozoficzny podtekst, z aluzjami do współczesności. Nowa premiera w reżyserii Pawła Aignera przygotowana przez Białostocki Teatr Lalek nawiązuje do najlepszych tradycji tej sceny. Do ukazania klimatu epoki wystarczyły Pavlovi Hubićce stroje przypominające ówczesną modę dworską, takoweż ukłony i nieco przerysowana gra aktorów. Ich postaci nawet nie zdają sobie sprawy, że odgrywają role w nadnaturalnym teatrze marionetek. W adaptacji scenicznej niemal każdy z aktorów gra po kilka postaci, nie wspominając o brawurowych zmianach kostiumów. W tekście padającym ze sceny pojawia się też wiele smaczków, które widownia błyskawicznie wyłapuje. Kiedy Kunegunda (w tej roli jak zwykle uwodzicielska Sylwia Janowicz-Dobrowol-ska) zaczyna rozpaczać najpierw po francusku, a później po niemiecku, natychmiast pojawia się dwóch żołnierzy w lateksowych mundurach, jeden nawet w przypominające

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kandyd, czyli Polska i świat jako śpiewogra

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 58

Autor:

Jerzy Doroszkiewicz

Data:

24.03.2016

Realizacje repertuarowe