EN

21.03.2016 Wersja do druku

Softkor

"Książka telefoniczna" Michała Buszewicza w reżyserii autora w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński.

Ten spektakl jest absolutnym przeciwieństwem hardkoru. Można brać uczniów w ramach lekcji WOK-u, niech zobaczą, jak wyglądał telefon na korbkę i jak się pisze wypracowanie na zadany temat. "Spis abonentów (z różnych lat, od roku 1938 do dziś) staje się pretekstem do poszukiwania tych wszystkich obszarów kontaktu między ludźmi, gdzie urządzenie umożliwia nawiązanie relacji, która bez niego nie mogłaby mieć miejsca. Książka telefoniczna jako 'analogowy facebook' pozwalający na zachowanie dużo większej anonimowości stwarza dużo szersze możliwości do zrealizowania swoich skrywanych potrzeb, przed którymi powstrzymują lęk czy nieśmiałość". Stary Teatr potrafi się, jednak, też NIE ANGAŻOWAĆ, dając widowiska "o człowieku", łamane na "o tym, co najważniejsze". "Czy dziadek mnie kochał?", pada przez telefon. Gdyby to była chociaż zżynka z "Aniołów w Ameryce"... Rozmówca nie wie, co odpowiedzieć, bo się tylko wciela. Czyli METAFORA KONDYC

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

21.03.2016

Realizacje repertuarowe