"Without Music I Am Nothing" w reż. Przemysława Wereszczyńskiego i Josué Josepha La Época w Teatrze Gdynia Główna. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Pisanie o tańcu czasami staje się sztuką samą w sobie. Nie chodzi o wykazanie się znajomością technik, gatunków muzycznych i możliwych porównań do stylów i osób. Trudność w przypadku tańca polega niekiedy na tym, że nie da się słowami wyrazić ulotnej struktury ruchów oraz energii, jakiej może "doświadczyć" sensualnie widz podczas bezpośredniego oglądania spektaklu. "Without Music I Am Nothing" pokazany w bardzo szczelnej przestrzeni Teatru Gdynia Główna, ograniczonej niskim stropem i mimo wszystko niewielkiej, to przykład tanecznej ekspresji wymykającej się ramom słowa, mimo że samo verbum w komunikacji artystycznej zostaje wykorzystane. Dramaturgia spektaklu rozwija się "linearnie" w warstwie energetycznej, brak fabularyzowanej opowieści o postaciach powoduje, że albo widz ulegnie klimatowi, jaki stwarzają tancerze, albo będzie miał wrażenie, że komunikat jest wyjątkowo nieczytelny. Josué Joseph oraz Przemysław Wereszczyński pozwolili so