EN

12.03.2016 Wersja do druku

Litwin obchodzi "Dziady"

Sześć wieczorów spędzonych w Teatrze Narodowym na próbach arcydramatu Adama Mickiewicza w reżyserii Eimuntasa Nekrosiusa było dla mnie niezwykłym przeżyciem i przywilejem - pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Reżyser podszedł do arcydzieła Adama Mickiewicza bez obciążeń wynikających z wielu historycznych inscenizacji. O tym spektaklu, którego premiera odbyła się w czwartkowy wieczór, z pewnością będzie głośno. Eimuntas Nekrošius wielokrotnie podkreślał, że nie interesuje go odnoszenie się do współczesnej rzeczywistości. Tworzy teatr uniwersalny, który zadaje pytania o sens życia, o śmierć, o upływający czas, o Boga. To pytania, z którymi filozofia, religia, teatr i sztuka zmagają się od tysięcy lat. Kiedy w 2013 roku udało mi się przeprowadzić rozmowę z Nekrošiusem, najsłynniejszym reżyserem teatralnym Litwy, nie mogłem nie zapytać o "Dziady". Nekrošius przyznał, że myśli o nich od lat 80. Wtedy nie pozwolono mu ze względów politycznych, w niepodległej Litwie wielka inscenizacja przerosłaby możliwości jego prywatnego teatru Meno Fortas. Gdy usłyszałem, ze mógłby je zrobić w Polsce, jeszcze przed ukazaniem się wywiadu poinformowa�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Litwin obchodzi "Dziady"

Źródło:

Materiał nadesłany

"Rzeczpospolita" nr 60

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

12.03.2016