EN

10.03.2016 Wersja do druku

Zdekonstruować i poprzestawiać

- Nie zapominajmy, że pani Krystyna Miłobędzka jest także poetką. Pierwsze dźwięki, jakie pojawiają się w "tekście dla teatru", jak nazywa "Ojczyznę" sama autorka, to głoski i sylaby. Potem dopiero pojawiają się słowa, a te łączą się w zdania. Okazuje się więc, że ojczyzna jest pewnym tworem językowym. Mierzenie się z tym tematem oznacza mierzenie się z językiem i pewnym sposobem myślenia, poznawania świata - o premierowym spektaklu "Ojczyzna" w Teatrze Polskim w Poznaniu, opowiadają reżyserka Justyna Sobczyk i dramaturżka Justyna Lipko-Konieczna.

"Ojczyzna" na podstawie tekstu Krystyny Miłobędzkiej to najnowsza propozycja Teatru Polskiego dla młodego widza. O premierowym spektaklu opowiadają jego reżyserka Justyna Sobczyk [na zdjęciu] i dramaturżka Justyna Lipko-Konieczna. Monika Nawocka-Leśnik: Dzieci pytają o różne rzeczy. Wiem, że same jesteście mamami. Pamiętacie pytanie, które was najbardziej zdziwiło albo odpowiedź na nie, która była naprawdę trudna? Justyna Sobczyk: Pamiętam pytanie mojej córki Wery, które brzmiało tak: dlaczego wy rodzice śpicie razem, a ja muszę spać sama w innym pokoju? Czy to sprawiedliwe? I co jej odpowiedziałaś? J. S.: Pomyślałam, że to rzeczywiście jest niesprawiedliwe. Wtedy poczułam perspektywę dziecka. Justyna Lipko-Konieczna: Krystyna Miłobędzka napisała, że kiedy dziecko przychodzi na świat to spotyka się z totalnym chaosem, więc musi go uporządkować z pomocą najbliższych. Podobno pytanie, jakie zadał pani Krystynie Miłobędzki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zdekonstruować i poprzestawiać

Źródło:

Materiał nadesłany

kultura.poznan.pl

Autor:

Monika Nawrocka-Leśnik

Data:

10.03.2016